CO WIEMY O PORNOGRAFII ?
Wiemy, że pornografia jest wszechobecna nie od dziś, choć trudno nam się do tego przyznać . Pornografia jest rownież kontrowersyjna i chyba wszyscy co do tego się zgodzimy. Niektórzy, nieliczni będą rozmawiać o niej naturalnie, znakomita większość natomiast z wypiekami na twarzy lub nerwowo chrzakając. A ja ze smutkiem muszę stwierdzić, że badania skupiające się na korzystaniu z pornografii są mocno tendencyjne i obciążone stereotypami, co powoduje, że globalne społeczeństwo milczy na temat, o którym wszyscy wiemy, że istnieje, ale niewielu decyduje się mówić głośno i wyraźnie.
Chyba wszyscy słyszeliśmy o Pornhub.com. Tak, to platforma o której zamknięcie „walczyły” ponad 2 mln osób dlatego, żeówserwis nie jest w stanie sprawdzić czy docierające materiały powstały za zgodą występujących w nich osób. Jest to zarazem – największej na świecie stronie pornograficznej, na której temat powstał nawet film wyprodukowany przez Netflix. To właśnie Pornhub z dumą opublikował swoje dane, z których dowiadujemy się o niewiarygodnej wręcz liczbie ponad 115 000 000 wizyt dziennie (Pornhub, 2019), a są to dane pochodzące z jednej z tysięcy stron internetowych poświęconych industrii porno.
Przeprowadzone w 2016 roku, w Stanach Zjednoczonych badania wykazały, że średnio w społeczeństwie 46% mężczyzn i 16% kobiet ogląda pornografię online w ciągu tygodnia (Regnerus i in., 2016). Natomiast podobne badania dotyczące nastolatków mieszkających w USA wykazały, że 68,4% z nich przyznało się do korzystania z pornografii online (Wright i in., 2020). Konluzja jest prosta: korzystanie z pornografii to czynność dużo bardziej powszechna niż nam się wydaje. Dlaczego zatem, pomimo częstotliwości korzystania z pornografii, główny nurt badań psychologicznych ignoruje ów temat? Podobnie jak w przypadku wielu rozwijających się obszarów badawczych, większość badań nad korzystaniem z pornografii i jej skutkami została ograniczona do czasopism tematycznych. Gdyby przeszukać publikacje najistotniejszych czasopism zarówno Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologicznego, jak i Stowarzyszenia Nauk Psychologicznych (American Psychologist, Journal of Personality and Social Psychology, Psychological Bulletin, Psychological Science, Current Directions in Psychological Science i Perspectives on Psychological Science) miedzy 2020, a 2023 rokiem, nie znaleźlibyśmy istotnych rozważań na temat konsumowania przez społeczeństwo pornografii w ciągu przynajmniej ostatnich 30 lat. Dla porównania trendy technologiczne, takie jak gry vídeo, smartfony, media społecznościowe, stały się tematem rozważań wielu badaczy. Niewiarygodnym zatem wydaje się fakt omijania przez psychologię korzystania z pornografii, która jakby nie patrzeć, towarzyszy nam od dawien dawna.
Być może zainteresuje Cię również https://www.uzaleznieniabehawioralne.pl/seksoholizm/psychologiczne-i-kliniczne-aspekty-nalogowego-korzystania-z-pornografii-oraz-koncepcja-neuronalnych-mechanizmow-tego-problemu/
Przyczyny braku zainteresowania korzystania z pornografii nie są oczywiste. Nikt nie pokusił się bowiem dotychczas o przeprowadzenie badań skoncentrowanych na postawach psychologów i uczonych wobec badań dotyczących korzystania z pornografii, ale trudno też ignorować dowody na globalne piętno „panoszące się” wśród nauk społecznych wobec nauk seksualnych w szerszym zakresie (Irvine, 2014). Za dowód niech posłuży przegląd ponad 130 artykułów związanych z korzystaniem z pornografii i motywacją seksualną, który zwraca uwagę, iż korzystanie z pornografii jest najczęściej czynnością rekreacyjną podejmowaną z powodów hedonistycznych (Grubbs, Wright i in., 2019). W większości sytuacji takie korzystanie z pornografii wiąże się z minimalnymi lub zerowymi negatywnymi konsekwencjami. Pojawiają się tymczasem w literaturze informacje sugerujące, że korzystanie z pornografii może być problematyczne i powinno się kontemplować niewłaściwe skutki przynajmniej dla niektórych osób w określonych okolicznościach. np. gdy mowa o nastolatkach. Nawet organizacje jawnie popierające pornografię, ale i organizacje religijne, a także te zajmujące się zdrowiem seksualnym wyraziły zaniepokojenie dostępnością pornografii dla nastolatków w krajach rozwiniętych (Nelson i Rothman, 2020). Wiele z tych alarmów wynika prawdopodobnie bardziej z hipokryzji oraz moralnych obaw związanych z pornografią niż z rzeczywistością.
Nie ukrywajmy, pornografia istnieje, i chociaż niewielu się do tego przyznaje- „konsumują” ją miliony. Dlatego też mając na uwadze powszechność korzystania z pornografii , trudno jest zaakceptować istniejącą lukę w badaniach naukowych dotyczących zajmującego nas zjawiska. Na przestrzeni ostatniej dekady toczyło się mnóstwo dyskusji dotyczących ewentualnej klasyfikacji częstego korzystania z pornografii. Uaktywniły się głosy sugerujące, że korzystanie z pornografii jest prawdopodobnie zespołem klinicznym. Zaproponowano klasyfikację zaburzenia hiperseksualnego, zaburzenia kontroli impulsów, nieparafilicznego kompulsywnego zaburzenia zachowania seksualnego i uzależnienia behawioralnego, aby opisać pacjentów zgłaszających nadmierne i problematyczne korzystanie z pornografii oraz innych kompulsywnych zachowań seksualnych.
W 2019 r. Światowa Organizacja Zdrowia włączyła nową diagnozę do ICD 11- Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób, gdzie została ona zdefiniowana jako „uporczywy wzorzec braku umiejętnego kontrolowania intensywnych, powtarzających się impulsów lub popędów seksualnych, skutkujący powtarzającymi się zachowaniami seksualnymi przez dłuższy czas (np. sześć miesięcy lub dłużej), który powoduje wyraźny niepokój lub upośledzenie w osobistych, rodzinnych, społecznych, edukacyjnych, zawodowych lub innych ważnych obszarach funkcjonowania” (Kraus i in., 2018, s. 109). Ta precyzyjna definicja nowego zaburzenia powoduje, że kompulsywne, a więc problematyczne korzystanie z pornografii może być teraz połączone z innymi zachowaniami seksualnymi spełniającymi kryteria diagnostyczne ICD-11. Korzystanie z pornografii – nawet częste – zazwyczaj nie jest problematyczne. Z drugiej strony, w przypadku niektórych osób korzystanie z pornografii – nawet na dość niskim poziomie – jest silnie związane z niską samooceną, niepokojem i uzależnieniem (Grubbs, Lee i in., 2020).
Znakomita część literatury sugeruje obecnie, że istnieje droga, dzięki której korzystanie z pornografii może stanowićpoważną komplikację, ale jest to w rzeczywistości bardziej związane z interpretacją niż z samym korzystaniem. Głównie chodzi o religijne wątpliwości dotyczące pornografii i moralną dezaprobatę pornografii, które wydają się kształtować „samointerpretację” użytkowników pornografii (Grubbs, Perry i in., 2019).
Zwróć uwagęna poniższy link: http://www.akademiabioetyki.pl/?fbclid=IwAR0H3BKCItTF-qt8vP0wBLQmum8rFe_UjRjxIXIelpywadhKnLev4Gnn6Mc
Nie powinno więc dziwić, że osoby konserwatywne, religijne przyznają się do korzystania z pornografii rzadziej niż osoby niereligijne (Grubbs, Lee i in., 2020). Pytaniem obowiązkowym staje się to dotyczące poziomu hipokryzji udzielających odpowiedzi w tej kwestii.
Wiemy, że niedopasowanie przekonań i zachowań prowadzi do zjawiska zwanego niezgodnością moralną, a to z kolei odnosi się do dysonansu wynikającego z korzystania z pornografii wśród osób, które moralnie jej nie aprobują (Grubbs, Perry i in., 2019).
Co ważne, niezgodność moralna jest jednym z najbardziej solidnych i spójnych predyktorów zgłaszanego uzależnienia od pornografii. Ustalenia te są jasne w przekrojowych, reprezentatywnych w skali kraju testach i badaniach przeprowadzonych na terenie Stanów Zjednoczonych, na przestrzeni 365 dni .(Grubbs, Kraus i in., 2020). Krótko mówiąc, istnieją dowody na to, że religijna moralna dezaprobata pornografii jest wyjątkowym predyktorem samoopisów uzależnienia od pornografii, co sugeruje, że moralna niezgodność może funkcjonować jako zaburzenie procesu diagnostycznego dotyczącego zajmującej nas kwestii.
Korzystanie z pornografii jest powszechnym i w dużej mierze normalnym ludzkim zachowaniem w krajach rozwiniętych z nieograniczonym dostępem do Internetu. Korzystanie z pornografii rywalizuje z korzystaniem z innych popularnych mediów.
Źródła:
Bőthe B., Tóth-Király I., Potenza M. N., Orosz G., Demetrovics Z. (2020). High-frequency pornography use may not always be problematic. The Journal of Sexual Medicine, 17(4), 793–811.
Bőthe B., Vaillancourt-Morel M.-P., Bergeron S., Demetrovics Z. (2019). Problematic and non-problematic pornography use among LGBTQ adolescents: A systematic literature review. Current Addiction Reports, 6(4), 478–494.
Campbell L., Kohut T. (2017). The use and effects of pornography in romantic relationships. Current Opinion in Psychology, 13, 6–10.
Dickenson J. A., Gleason N., Coleman E., Miner M. H. (2018). Prevalence of distress associated with difficulty controlling sexual urges, feelings, and behaviors in the united states. JAMA Network Open, 1(7), Article 184468.
Droubay B. A., Butters R. P. (2020). Pornography, religiosity, and social work. Journal of Social Work, 20(5), 557–575.
Droubay B. A., Butters R. P., Shafer K. (2018). The pornography debate: Religiosity and support for censorship. Journal of Religion and Health. Advance online publication.
Fernandez D. P., Tee E. Y. J., Fernandez E. F. (2017). Do Cyber Pornography Use Inventory-9 scores reflect actual compulsivity in internet pornography use? Exploring the role of abstinence effort. Sexual Addiction & Compulsivity, 24(3), 156–179.
Grubbs J. B., Lee B. N., Hoagland K. C., Kraus S. W., Perry S. L. (2020). Addiction or transgression? Moral incongruence and self-reported problematic pornography use in a nationally representative sample. Clinical Psychological Science, 8(5), 936–946.
Grubbs J. B., Perry S. L., Wilt J. A., Reid R. C. (2019). Pornography problems due to moral incongruence: An integrative model with a systematic review and meta-analysis. Archives of Sexual Behavior, 48(2), 397–415.