Zachowanie nie jest bezinteresowne. Zazwyczaj staje się narzędziem, dzięki któremu osiągamy konkretne cele, a cele są sprawcze. Konsekwencje działania nazywamy wzmocnieniem. Te pożądane – to wzmocnienia pozytywne, zaś bodźce awersyjne tj. kary, to wzmocnienia negatywne.
Wzmocnienia odgrywają główną rolę w sterowaniu zachowaniem. Czynnikiem motywującym jest oczekiwanie wzmocnień pozytywnych. Oto teoria Skinnera w skrócie.
STEROWANIE POZYTYWNE to motywowanie działania za pomocą wzmocnień pozytywnych. Naturalnie należy wiedzieć jakie wzmocnienia będą miały wartość w danej sytuacji.
Wyobraźmy sobie grupę dzieci, które poproszono o wykonanie pewnego zadania. Na początku za prawidłowo wykonane zadanie dzieci były tylko chwalone. Po pewnym czasie wykonywanie zadania, jak to z dziećmi bywa, zadanie zaczęło się im nudzić. Dlatego też, do eksperymentu wprowadzono nowe nagrody takie jak lizaki, cukierki, zabawki. Wprowadzenie tych bodźców dało oczekiwane wyniki – dzieci dalej wykonywały zadanie, które mimo iż wydawało się im nudne, przynosiło konkretne zyski – wzmocnienie pozytywne.
Ale to co w mniemaniu pewnej osoby może być wzmocnieniem pozytywnym, dla innej jest negatywnym. Pewnej matce urodziły się bliźniaki, (zresztą podobnie było w przypadku mojej siostry bliźniaczki i moim). Zgodnie z tradycją ubierała je identycznie. Gdy dzieci miały już kilka lat zaczęły się buntować. Chciały mieć rożne ubrania, ich gust bowiem bardzo się różnił, poza tym, każda z nich chciało być indywidualną jednostką. Matka sądziła, że to rozkoszne, gdy ktoś na ulicy mówi „Zobacz, jakie fajne bliźniaki” , dzieci jednak, podświadomie, chciały uniknąć standaryzacji, wołały by mówiono o nich, że są dwojgiem rożnych dzieci.
Aby procedury wzmacniania dały określone rezultaty człowiek musi poznać określone wzorce zachowań (przykładowo nauczyciel musi posiadać wiedzę z wykładanego przez siebie przedmiotu, by móc ją efektywnie przekazać; dziecko musi nauczyć się literek, a pózniej jak łączyć sylaby, by móc czytać).
Weźmy pod lupę początkowy etap szkolny, charakteryzujący się częstym udzielaniem nagród nawet za niewielkie osiągnięcia. W miarę uczenia się, poprzeczka jest stawiana coraz wyżej, a wymogi odnośnie nagradzania stają się coraz surowsze (jeżeli np. wychowawca stara się ukształtować nawyki działania w grupie u dziecka, które ma problemy w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami, to na początku nagradza je za samą obserwacje zabawy kolegów, później nagradzane są już tylko rozmowy z rówieśnikami, wreszcie coraz bardziej skomplikowane kontakty interpersonalne, prawidłowo wykonane zadania grupowe).
Niestety, jest to tylko teoria. Zasady poprawnego sterowania pozytywnego są bardzo rzadko przestrzegane w realnym świecie i rzeczywistych sytuacjach. Najbardziej charakterystyczne błędy to: opóźnienie wzmocnienia, czyli zbyt późne nagradzanie, które zamiast wzmocnić, osłabia i obniża efektywność dalszej pracy.
Powróćmy do przykładów ze szkolnej ławy, gdzie często spotykana jest następująca sytuacja: uczeń wykonuje projekt, z którego jest niezmiernie dumny. Jednak otrzymuje ocenę za wykonaną prace dopiero po kilku czy kilkunastu dniach od jej zakończenia. Uczeń zdąży zapomnieć o wykonanej pracy, a zbyt późno wypowiedziana pochwała, nie zrobi na nim wrażenia.
W konsultowanej literaturze znalazłam jeszcze jeden, bardzo ciekawy przykład często popełnianego błędu.
Wychowankowie pewnego zakładu karnego w momencie przybycia otrzymywali 20 punktów, które pozwalały im korzystać z praw i przywilejów. Za przejawy złego zachowania tracili punkty. Nie dochodziło więc do wzmacniania dobrego zachowania. Nie było nagrody za dobre zachowanie i przestrzeganie zasad. Była natomiast kara. W takiej sytuacji nie można więc mówić o wzmocnieniu pozytywnym.
Wzmacnianie pozytywne może wydawać się doskonałym narzędziem kształcący poprawne nawyki lub kontrolującym zachowania aspołeczny czy też agresywne. Pułapka jednak tkwi w zbyt dużej uwadze, jaką przywiązuje się do kwestii nagrody. Nawyk oczekiwania nagrody może bowiem hamować spontaniczną aktywność, samodzielność i twórcze myślenie jednostki.
STEROWANIE NEGATYWNE to druga metoda modyfikacji zachowania sprawczego. Stosowanie kar (dezaprobata społeczna, kary cielesne, krzyk, grzywny, złe stopnie w szkole ). Metoda bardzo powszechna w drugiej połowie XX wieku. Kary stają się, tylko z upływem lat, coraz subtelniejsze.
Zasługą behawiorystów jest to, że podważyli oni mit o znaczeniu kary w wychowaniu. Sterowanie negatywne jest dużo mniej efektywne. Wzmocnenie negatywne z reguły nie eliminuje zachowań nieporządnych, lecz tłumi je zaledwie na pewien czas.
Kolejne przejawy negatywnego zachowania mogą być już lepiej zorganizowane, trudniejsze do wykrycia, a co się z tym wiąże – niebezpieczniejsze. Za przykład niech posłuży przypadek utalentowanego przestępcy, opisany przez Alberta Bandura, który odbywając karę w wiezieniu, analizował popełnione przez siebie błędy, w celu stworzenia kolejnego, dużo bardziej precyzyjnego planu napadu.
Behawioryści nie rezygnują jednak całkowicie z kary jako metody wychowawczej. Może ona odnieść skutek, jeżeli włączy się ją do całościowego programu modyfikacji zachowania, którego celem jest ukształtowanie nowych reakcji, zastępujących reakcje nieporządne. Nie wystarczy karać, należy też umiejętnie wskazać dobrą drogę. Przykładowo kąpiące się w niedozwolonych miejscach dzieci, mogą zostać za to ukarane przez rodziców, owszem, ale należy im też dąć możliwość korzystania z miejsc, gdzie kąpiel jest dozwolona, a na plaży czy na basenie, znajduje się ratownik.
Istnieją pewne niebezpieczeństwa stosowania wzmocnień negatywnych:
- wcześniej wspomniana generalizacja hamowania
- zaburzenia emocjonalne – całkiem neutralne bodźce mogą wywoływać reakcje lękowe, gniew, agresje
- unikanie źródła karania – np. uczniowie nie przychodzą na lekcje prowadzone przez surowego nauczyciela
- negatywne wzorce zachowania np. jeżeli dziecko jest bite przez rodziców, uczy się od nich sposobu wymierzania kary, którą sami potem zastosuje na swoich rówieśnikach, w przyszłości być może również na swoich dzieciach, ponieważ agresja budzi agresję; czy nauczyciele, którzy w dzieciństwie byli srodze karani przez swoich belfrów, już jako dorośli ludzie, uciekają się do nagminnego karania swoich podopiecznych
- jedna z procedur sterowania negatywnego jest nie tyle stosowanie kar, co pozbawianie nagród, gdzie odbieranie przywilejów staje się najgorszą z kar.
Przykłady można by mnożyć, ale jednym z najpopularniejszych jest przykład rodziców zabraniających dzieciom oglądania telewizji, za karę. Czy kilkudniowe odebranie telefonu komórkowego. Niewiele, by nie powiedzieć nic, nie wiadomo o skuteczności tej kary, przeprowadzono jednak eksperyment, który wykazał, że pozbawienie nagrody przypomina zwykła karę.
Zdaniem Skinnera złe zachowania ludzi są efektem niedoskonałości środowiska, gdzie dominują bodźce negatywne. Korupcja czy terroryzm rodzą się tam gdzie panuje głód, utrudniony jest dostęp do nauki, a kultura znajduje się na bardzo niskim poziomie. Należy wiec starać się stworzyć środowisko, w którym zredukowana zostanie rola kary, a dominować zacznie nagroda. Sam Skinner zauważa jednak, ze wymagałoby to całkowitej modyfikacji wszystkich systemów instytucjonalnych, co jest praktycznie niewykonalne.
Zaletą teorii Skinnera jest jej ścisłość i dokładność godna teorii fizycznych czy matematycznych, ale nie zapominajmy o tym, że wszelkie eksperymenty, badania, zostały przeprowadzone w przestrzeni laboratoryjnej, co owszem, pozwala na precyzję wyników, ale niekoniecznie ma wiele wspólnego z życiem człowieka w realnych warunkach.